Pewnie zastanawiacie się, w czym dzisiejsze pączki są lepsze od tradycyjnych i po co w ogóle tak wydziwiać 😀 I dlaczego właściwie jest w nich batat? Już Wam mówię. Po pierwsze nie zawierają jajek i mleka krowiego (choć można użyć krowiego mleka zamiast roślinnego), są więc dobre dla alergików i wegan, którzy nie wyobrażają sobie Tłustego Czwartku bez choćby jednego pączka. Po drugie są bardziej sycące niż tradycyjne pączki, przez co łatwiej poprzestać na jednym czy dwóch. Po trzecie są pieczone, a nie smażone na głębokim tłuszczu, za co Wasz układ pokarmowy na pewno podziękuje. A dodatek słodkiego ziemniaka zapewnia ładny kolor i odpowiednią konsystencję oraz pozwala na zmniejszenie ilości dodanego cukru. Pamiętajcie, żeby użyć polewy czekoladowej lub ewentualnie lukru, np. z ksylitolu – podbijecie w ten sposób walory smakowe. Pączki może nie maję idealnego kształtu, ale to wina moich zdolności manualnych (a raczej ich braku). Wierzę, że Wam pójdzie lepiej 🙂 A i ostrzegam – naprawdę ciężko im się oprzeć!


- 260 g mąki pszennej typ 450
- 130 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 100 ml ciepłego mleka roślinnego lub krowiego
- 25 g drożdży
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 200 g purée z batatów (1 dużego batata piecz do miękkości ok 30 minut w 180 stopniach, następnie obierz ze skórki i zmiksuj blenderem)
- 110 g oleju kokosowego
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady, minimum 70% kakao, najlepiej z niewielką ilością cukru (lub bez)
- 10 g oleju kokosowego
- Przygotuj zaczyn - drożdże rozpuść w ciepłym (nie gorącym) mleku (60 g), dodaj cukier (1 łyżka) i białą mąkę (3 łyżki). Wymieszaj, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na 15 minut.
- Wszystkie składniki oprócz batata i oleju wymieszaj, dodaj wyrośnięty zaczyn. Wyrabiaj ciasto przez kilka minut.
- Stopniowo po 1 łyżce dodawaj do ciasta wystudzone puree z batata, cały czas je wyrabiając.
- Następnie dodawaj stopniowo olej, także wyrabiając ciasto, aż przestanie się kleić do miski i będzie elastyczne.
- Przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na godzinę.
- Formuj rękoma pączki (lub wykrawaj kółka szklanką) i przekładaj na blaszkę z papierem do pieczenia. Pamiętaj, że jeszcze wyrosną, dlatego zostaw wolne przestrzenie.
- Odstaw pączki na 30 minut przykryte ściereczką. Po tym czasie piecz ok. 15 minut w 180 stopniach.
- Wyjmij z piekarnika i odstaw do wystudzenia.
- Przygotuj polewę - czekoladę z olejem rozpuść w kąpieli wodnej lub na małym ogniu. Mocz pączki w czekoladzie. Udekoruj wg uznania, np. migdałami albo suszonymi owocami.
- Ciasto na początku wyrabiania będzie twarde - nie przejmuj się tym. stanie się miękkie i elastyczne po dodaniu oleju.
- Możesz użyć dowolnego oleju, nie musi być kokosowy.





Kolor mają fantastyczny! I te dziury… Wyglądają szałowo 🙂