Tiramisu chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Ten pyszny deser doczekał się wielu odmian i wariacji, a ja dziś chciałabym pokazać Wam odchudzoną i zarazem łatwiejszą wersję. Taką, którą można od czasu do czasu zjeść bez większych wyrzutów sumienia. Ze względu na składy rzadko używam sklepowych gotowców. W związku z tym biszkopt, czyli serce tiramisu, postanowiłam przygotować od zera. Nie jest to zbyt skomplikowane. Skoro mi wyszedł za pierwszym razem, to i Wam się uda 🙂 Pamiętajcie tylko, żeby przyłożyć się do ubicia białek. Miska powinna być metalowa, sucha, w żadnym wypadku nie może być tam ani kropli żółtka, tłuszczu czy nawet wody. Pilnujcie też, żeby ich nie “przebić”.
Składniki (6 porcji – jeśli użyjecie jednego większego naczynia, zamiast kilku mniejszych, deser będziecie mogli podzielić wg własnego zapotrzebowania):
Biszkopt (znaleziony tutaj):
- 1/2 szklanki drobno zmielonego ksylitolu
- 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej (nie można pominąć, odpowiada za sprężystość ciasta)
- 5 jaj (żółtka i białka osobno, w temperaturze pokojowej) + szczypta soli do ubicia białek
Do nasączenia:
- 1,5-2 szklanki mocnej kawy (w zależności od tego, ile biszkopt wchłonie)
- 2-3 łyżki mocnego alkoholu (rum, whisky) – można pominąć
Masa serowa:
- 2×150 g białe serki naturalne (u mnie serek Bieluch)
- 2×200 serki naturalne homogenizowane 0% (u mnie Miss Talia)
- 2 łyżeczki ksylitolu
- kilka kropli esencji waniliowej
Dodatkowo:
- 1 łyżka kakao (niesłodzone)
- Truskawki – u mnie 6 sztuk, po 1 na porcję
BISZKOPT
1. Białka ubij w metalowej misce (zacznij od najmniejszych obrotów). Pod koniec ubijania dodawaj bardzo powoli ksylitol, cały czas ubijając. Kiedy masa będzie już sztywna i błyszcząca, a cukier rozpuści się całkowicie, możesz zacząć dodawać żółtka. Dodawaj po jednym, cały czas ubijając.
2. Wyłącz mikser, dodawaj stopniowo mąkę do masy jajecznej, cały czas powoli mieszając metalową łyżką.
3. Przelej ciasto do okrągłej formy (jeśli nie jest silikonowa, posmaruj ją wewnątrz tłuszczem).
4. Piecz około 30 minut w 170 stopniach.
5. Kiedy biszkopt będzie gotowy, wyjmij go z piekarnika i upuść z wysokości ok. 40 cm (w formie).
6. Odstaw do wystygnięcia (najlepiej w uchylonym piekarniku)
UKŁADANIE WARSTW (biszkopt, serek, biszkopt, serek, kakao, truskawki)
1. Zaparz kawę i odstaw (koniecznie!) do wystygnięcia. Następnie wymieszaj ją z alkoholem, jeśli używasz.
2. Wymieszaj serki z ksylitolem i wanilią.
3. Przygotuj 6 szklanek/pucharków lub jedno większe naczynie. Podziel biszkopt na 12 części. Każdy kawałek ciasta zanurz na krótką chwilę w kawie, następnie delikatnie ułóż na dnie naczynia. Przełóż warstwą serka, na to połóż kolejny nasączony biszkopt. Posmaruj cienką warstwą serka, posyp (najlepiej przez małe sitko) niewielką ilością kakao, ułóż przekrojone truskawki.
4. Włóż do lodówki na kilka godzin. Smacznego!
100 g tortu tiramisu to średnio 335 kcal, natomiast 100 g mojej wersji to 140 kcal.
Energia
(1 porcja)
|
Białko
|
Tłuszcz
|
Węglowodany
|
Błonnik
|
307 kcal
|
16,7 g
|
9 g
|
40 g
|
1,1 g
|
Przepis zapisany – trzeba będzie skorzystać i wypróbować póki sezon truskawkowy w pełni 🙂
Idealne na teraz, kiedy mamy świeże truskawki – później to dostępne są już tylko pseudo truskawki bez smaku…
Moje smaki, muszę zapisać sobie przepis. Postaram się spróbować zrobić, tym bardziej że truskawki będę miała z własnego ogródka.
Super, mniej kalorii a smak pewnie taki sam
Przez Ciebie zgłodniałem 😀
Ciekawa propozycja na te parne dni jakie teraz mamy.
jak dla mnie super to wygląda i z pewnością bosko smakuje, a że odchudzone to idealnie na lato się sprawdza 😀 w końcu każdy z nas dba o linię także przepis wypróbuję jutro u mnie 😉
jak dla mnie to coś wspaniałego 🙂 uwielbiam takie deserki 🙂
Bardzo mi się podoba nakrycie stołu i dekoracja bzem. Idealnie wpisuje się w to danie! 🙂 Dzięki za pomysł! moi klienci często pytają o kaloryczność deserów i szukam różnych pomysłów, żeby je odchudzić 🙂
Ekstra, ja długo szukałam diet, które by były smaczne,a nie polegałyby na jedzeniu samej sałatki. Stosowałam różne apki do tego. Znalazłam apkę kcalmar w końcu. I powiem szczerze, że z nimi gotuję. Fajnie, że pokazujecie, że dieta może być zdrowa, a nie musi być nudna. To była moja trauma!