Obecnie mamy na rynku bardzo duży wybór mąk i nie musimy się ograniczać jedynie do pszennej czy żytniej. Mamy mąkę z cieciorki, gryczaną, ryżową, kasztanową, jaglaną, z amarantusa czy kokosową. Taka różnorodność powoduje, że zaczynamy się gubić. Żeby było łatwiej się odnaleźć w tym wszystkim, postaram się Wam przybliżyć właściwości wybranych produktów. Na pierwszy ogień poszła mąka kokosowa.
Do czego używać mąki kokosowej?
Mąka kokosowa ma łagodny zapach i lekką konsystencję – nadaje się do ciast, ciasteczek, naleśników, placków, muffinek, chlebów czy innych wypieków, raczej na słodko. Można jej także używać do zagęszczania sosów, koktajli czy zup lub w formie panierki.
Czym się wyróżnia?
Charakteryzuje się bardzo wysoką zawartością błonnika – 100 g to aż 39 g błonnika! Dla porównania 100 g mąki pszennej graham to ok. 8 g błonnika. Różnica jest więc spora. W porównaniu z mąką pszenną zawiera także bardzo mało węglowodanów, ale za to więcej tłuszczu (rzućcie okiem na tabelkę poniżej).
Produkt
|
Waga
|
Białko
|
Tłuszcz
|
Węglowodany
|
Błonnik
|
Energia
|
Mąka pszenna graham
|
100 g
|
10 g
|
2 g
|
69 g
|
8 g
|
340 kcal
|
Mąka kokosowa odtłuszczona
|
100 g
|
18 g
|
11,5 g
|
21 g
|
40 g !!
|
342 kcal
|
Komu polecam mąkę kokosową?
Przede wszystkim osobom będącym na diecie bezglutenowej, diabetykom (ma niski IG i mało węglowodanów) oraz odchudzającym się (mimo zawartości tłuszczu). No i wielbicielom kokosowego aromatu, szukającym urozmaicenia.
Mąka kokosowa jest dość droga (ceny zaczynają się od 20 zł/kg), dlatego najlepiej zrobić ją samemu, mieląc wiórki kokosowe. Jeśli nie mamy takiej możliwości, a niekoniecznie mamy ochotę wydawać miesięcznie krocie na samą mąkę, możemy po prostu mieszać ją z innymi rodzajami i stosować jako uzupełnienie w naszej kuchni, nadające fajnego, kokosowego posmaku.
Komu nie polecam?
Ze względu na wysoką zawartość błonnika i tłuszczu, radziłabym unikać jej osobom na diecie lekkostrawnej z ograniczeniem błonnika i tłuszczu, czyli np. cierpiącym na kamicę żółciową, przewlekłe zapaleniem trzustki czy dróg moczowych. Warto wtedy sięgać po inne mąki, o mniejszej zawartości włókna pokarmowego.
O czym należy pamiętać, używając mąki kokosowej?
Przede wszystkim jest tą mąka bez glutenu – zachowuje się zupełnie inaczej niż mąka pszenna, ciasto nie będzie tak plastyczne, a ciastka z jej użyciem mogą pękać. Czasem trzeba się nieźle nakombinować, żeby dojść do perfekcji (ale warto!).
Dodatkowo jest bardziej chłonna (ze względu na błonnik), musimy więc użyć więcej mleka czy wody, a najlepiej tłuszczu. Z tego samego powodu należy ją przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku – inaczej będzie wchłaniała wilgoć z otoczenia. Można ją trzymać w temperaturze pokojowej lub lodówce, przy czym w chłodnych warunkach dłużej zachowa świeżość (do 12 miesięcy). Można ją także zamrozić.
I na koniec pytanie do Was – jaką mąkę chcielibyście, żebym opisała w następnej kolejności? Czekam na propozycje w komentarzach 🙂
super artykuł 🙂
Czekam na orkiszową 🙂
Czekam na orkiszową 🙂
będzie! 🙂
Hej! A jak to jest z cukrem kokosowym? Zakupiłam sobie ostatnio opakowanie tego cukru i tak sie zastanawiam czy rzeczywiście jest on zdrowy i lepszy?
ma więcej minerałów niż zwykły cukier, ale wiadomo, że nie powinien stanowić dobrego źródła tych składników w codziennej diecie. To wciąż cukier i niewiele wnoszące kalorie, dlatego stosujemy sporadycznie. Tzw. mniejsze zło, do wykorzystania raz na jakiś czas.
przydatne bo mam 3kg tej mąki w domu
jakby co, to chętnie przygarnę 😀
Wcześniej nie słyszałam o mące kokosowej, ale po lekturze tego artykułu od razu zamówiłam 🙂
Ja kiedyś przez przypadek chwyciłem mąkę kokosową z półki i dopiero wtedy przekonałem się, że jest dobra do wielu przepisów.
Mielenie wiórków w domu na mąkę wcale nie wyjdzie taniej, z całym szacunkiem. Niesiarkowane wiórki kosztują ok. 3,50 zł za 15 dag.