Ciecierzyca należy do (niestety zapomnianych) roślin strączkowych. Jest świetnym źródłem białka, dzięki czemu bardzo dobrze służy jako zamiennik mięsa. Zawiera także znaczne ilości błonnika, który m.in. zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. Obniża również poziom glukozy oraz poprawia gospodarkę lipidową, co pomaga w leczeniu cukrzycy. Warto zatem włączyć ją do swojego menu, szczególnie że odpowiednio doprawiona może być naprawdę pyszna. Dzisiaj może nie najlepiej wyglądająca, ale za to nadrabiająca smakiem cieciorka ze szpinakiem i fetą. Zapraszam! 🙂
Składniki (2 porcje):
- 1/2 szkl. surowej ciecierzycy (ok. 1 szklanki ugotowanej)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- olej
- opakowanie szpinaku mrożonego (450g)
- 2 pomidory
- 100 g fety
Ciecierzycę płuczemy, zalewamy wodą i odstawiamy na noc. Następnie gotujemy do miękkości ok. 1-1,5 h. Na rozgrzanej patelni smażymy pokrojoną drobno cebulę z czosnkiem, dodajemy szpinak i pokrojone w kostkę pomidory. Dusimy pod przykryciem do odparowania większości wody. Na końcu dodajemy ciecierzycę, mieszamy, doprawiamy pieprzem i chwilę dusimy. Wykładamy na talerz i posypujemy pokruszoną fetą.
1 porcja zawiera:
392 kcal; 26,6 g białka; 14,9 g tłuszczów; 47,4 g węglowodanów; 16,3 g błonnika
Pychotka!
Dobry przepis i smaczne danie. Polecam zrobić w domku 🙂
Jedno z lepszych dań warzywnych jakie ostatnio jadłam i błyskawiczne w wykonaniu. Dzięki za przepis! 😉
jedna porcja czyli jaka waga jest tej porcji?
540g, z tym że jest to waga liczona przed odparowaniem wody ze szpinaku.
cieszę się!:)
Smacznie i zdrowo:)
Zapraszam autora oraz czytelników do wzięcia udziału w konkursie świątecznym na najlepszą potrawę.
Szczegóły konkursu wraz z nagrodami (zapas przypraw) na stronie:
http://www.nps-mix.pl/konkurs
Już po świętach, teraz trzeba trochę o siebie zadbać, prosimy o przepisy dietetyczne 🙂
bedą ale dopiero po nowym roku:)
Na moim agregatorze http://blogiodietach.blogspot.com/ jest już sporo blogów na temat diet. Podoba mi się to, co piszesz, dlatego nie obraź się, że Ciebie także dodam do mojej listy.
Cześć, przejrzałam Twoje posty i propozycje dań – są świetne! Na pewno wiele z nich wykorzystam w kuchni 😉
Zapraszam na swojego nowopowstałego bloga: http://healthierreflection.blogspot.com/
Szkoda że wcześniej nie znałam tego przepisu… BTW czosnek rozumiem polski?
oczywiście, że tak, chiński nawet się nie umywa:)
Cześć:)
Chciałbym Cię serdecznie zaprosić do rejestracji na forum skierowanym szczególnie do blogerów, gdzie możesz się dzielić swoją wiedzą i wsparciem:
http://www.twojasylwetka.cba.pl