Dawno mnie nie było, wiem. Musicie mi wybaczyć, maj to ciężki miesiąc;) A dziś pomysł na… pstrąga w sosie jogurtowo-pomarańczowym. Rzadko goszczą u mnie ryby – a szkoda, bo o rybach zapominać nie wolno. Dlaczego? M.in dlatego, że:
- ryby biorą udział w profilaktyce chorób układu krążenia, obniżają poziom złego cholesterolu oraz ciśnienie krwi, zmniejszają ryzyko ataku serca
- zawierają kwasy omega-3 (których nasz organizm nie potrafi sam wytwarzać) oraz witaminy A i D, które pozytywnie wpływają na stan naszej cery
- zmniejszają ryzyko nowotworów
- wpływają korzystnie na wzrok
- działają antydepresyjnie
- mają bardzo dobrze przyswajalne białko – białko ryb przyswaja się w 97 %, podczas gdy białko mięsa w 70-80%
- poprawiają zdolności umysłowe oraz pamięć
- i wiele, wiele innych 😉
Nie bójmy się ryb, ich przyrządzenie wcale nie jest trudne, a korzyści zdrowotnych jest mnóstwo. Spożywajmy je 2-3 razy w tygodniu, najlepiej gotowane na parze, pieczone, duszone bez tłuszczu i grillowane. Rzadziej wybierajmy te smażone, z puszki czy wędzone.To tyle książkowej teorii, czas przejść do praktyki.
Składniki na 2 porcje:
- 2 małe wypatroszone pstrągi (400 g) (u mnie tęczowe)
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 marchewka
- olej rzepakowy
- sól, pieprz
- 2 plastry pomarańczy
sos:
- 2-3 łyżki soku z pomarańczy
- 150 g jogurtu naturalnego
- łyżeczka syropu z agawy
1. Pstrągi myjemy, zdrapujemy łuski.
2. Seler i marchew kroimy w słupki, podsmażamy na oleju 5 minut. możemy dolać odrobinę soku z pomarańczy.
3. Rybę przyprawiamy z zewnątrz i od wewnątrz, nadziewamy plastrem pomarańczy i warzywami.
4. Układamy na papierze do pieczenia i pieczemy 30 minut w 220 stopniach.
5. Jogurt mieszamy z sokiem, dodajemy syrop z agawy. Polewamy rybę przed podaniem.
6. Jemy z ulubionymi dodatkami – ryżem bądź ziemniakami.
uwielbiam pstrąga 🙂 ale dziś miałam dorsza 🙂
także uwielbiam pstrąga 🙂
Spełniłaś moje najskrytsze marzenie od czasu reklamy 'nadeszla chwila na pstrąga z grilla' i wreszcie jakiś pyszny przepis na pstrąga, który nie polega na wsadzeniu masła i smażeniu go. Zostałaś bohaterem w moim domu ;d
cieszę się! Mam nadzieję, że będzie smakować:D
A ja się cieszę,że wróciłaś:) A pstrąga też dziś robiłam,po raz pierwszy w życiu,zachwycił mnie smakiem więc Twój przepis czeka w kolejności:)
dawno nie jadlam pstraga;/
ja zazwyczaj jem łososia, dorsza. muszę się też przekonać do pstrąga! ciekawy przepis 🙂
ja tak samo – dorsz i łosoś. Teraz postanowiłam poeksperymentować;)
No właśnie, ludzie tak często zapominają o wartościach odżywczych które znajdują się rybach! Ja ćwiczę fitness, biorę Slimette z http://nuTrina.pl i jem dużo ryb! chudnę w oczach 🙂
fajny 🙂 polecam też pstrąga i inne ryby z grilla http://www.zgrilla.pl/grillowany-pstrag-z-farszem-pomidorowym/