Pogoda nie zachęca do czegokolwiek, ale mimo to nie dałam się chandrze i postanowiłam upiec coś dobrego. Padło na pomarańczowe ciasto z migdałami. Jest dosyć proste i esencjonalne. Niestety nie należy do ciast szybkich, ze względu na czas potrzebny do gotowania pomarańczy. Można to jednak zrobić dzień wcześniej;)
- 2 małe pomarańcze
- 6 jajek
- 100 g ksylitolu
- 1 ,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 50g kakao niskotłuszczowego
- 50g płatków migdałów do posypania
Polewa:
- 3/4 tabliczki czekolady gorzkiej o zaw. kakao min. 70%
- 2 łyżki mleka
- 1 łyżeczka masła
1. Pomarańcze (w całości) gotujemy na małym ogniu pod przykryciem ok. 2 godzin.
2. Odstawiamy do przestygnięcia, następnie kroimy i miksujemy.
3. W drugiej misce mieszamy wszystkie pozostałe składniki mikserem. Dodajemy pomarańczowe puree i znów miksujemy.
4. Pieczemy ok. godziny (w zależności od mocy piekarnika – do suchego patyczka) w 180 stopniach. 5. Robimy polewę – czekoladę kruszymy, wkładamy do garnka, wlewamy mleko.
6. Wstawiamy do wrzącej kąpieli wodnej i ciągle mieszając rozpuszczamy. Ważne – para wodna nie może dostać się do czekolady, dlatego garnek z polewą musi idealnie zakrywać garnek z wodą.
7. Następnie mieszamy z masłem, oblewamy przestudzone ciasto i posypujemy płatkami migdałów.
SMACZNEGO!
Bardzo ładnie wygląda:)
Bardzo lubię takie połączenie smaków ;D
świetne zdrowe ciacho ,pychotka !
tez czasami robię takie ciasto:) pyszne jest:)
Ciacho jest mega, uwielbiam!
może to dziwne pytanie a;e czy pomarańcze gotujemy ze skórką czy obieramy?
ze skórką 😉
a można bez kakao?:)