Od dawna miałam niesamowitą ochotę zrobić tartę. Tak się złożyło, że w pobliskim markecie natknęłam się na formę z wyjmowanym spodem. Długo nie trzeba było mnie namawiać do jej zakupu. Trochę pokombinowałam i tak oto powstała tarta szpinakowa na spodzie z ciecierzycy. Jeśli użyć proszku do pieczenia bez glutenu (lub sody), jest to świetne wyjście dla osób będących na diecie bezglutenowej. Polecam tego rodzaju kombinacje, bo efekt jest naprawdę zaskakujący i – co najważniejsze – smaczny. Uwierzcie, że najchętniej zjadłabym całą na raz;)
Składniki (6 porcji)
Spód:
- 240 g ciecierzycy z puszki
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 kopiaste łyżeczki mąki kukurydzianej (żółtej)
Nadzienie:
- 150 g jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 450 szpinaku mrożonego
- 120 g fety
- 2 ząbki czosnku
- Pieprz
Spód:
Ciecierzycę mielimy z pozostałymi składnikami. Rozprowadzamy w formie do tarty (u mnie 25 cm średnicy). Pieczemy 15 minut w 180 stopniach.
Nadzienie:
Czosnek siekamy, podsmażamy. Dodajemy zamrożony szpinak i dusimy do jego rozmrożenia. Zwiększamy ogień i chwilę podsmażamy. Zdejmujemy z ognia, gdy przestygnie dodajemy jajko wymieszane z jogurtem, doprawiamy (u mnie tylko pieprz ze względu na słoność fety). Układamy na podpieczonym spodzie, posypujemy pokruszoną fetą. Zapiekamy 25 minut w 180 stopniach. Polecam podawać na ciepło z sosem czosnkowym na bazie jogurtu. Smacznego!
Spód z ciecierzycy?No nieźle! oj muszę zrobić:)
mmmmm, narobilas znow smaka!…:)
chętnie bym się podzieliła gdyby nie odległość i to, że tarta zniknęła w 5 minut 🙁
świetny pomysł na zdrowy posiłek:)
Spód z cieciorki! Extra 😉 I jeszcze taki prosty w wykonaniu. Ostatnio jestem fanką ciecieczycy z puszki (ale głównie do humusu i sałatek, wrapów, a tu proszę!), chyba zostanę i Twoją fanką 😉 Zabieram się za czytanie bloga!
Polecam się:)
Jestem ostatnio fanką cieciorki, jest przepyszna! 🙂 Przepis wygląda nieźle, zdecydowanie muszę przetestować. Zastanawiam się natomiast, jak postępować w przypadku cieciorki gotowanej? Czy to ma jakieś znaczenie?
można użyć gotowanej, to nie ma znaczenia. Trzeba tylko pamiętać o tym, że cieciorka w trakcie gotowania zwiększa swoją objętość ok. 2 razy, dlatego trzeba użyć odpowiednio mniej (w tym wypadku ok.120 g) suchych ziaren;)
ps. ja też jestem jej fanką;)
dodaję Twojego bloga do ulubionych! coś czuję, ze bedę często korzystać z Twoich przepisów 🙂
Właśnie skończyłam zajadać się pyszną tartą z twojego przepisu, dodałam do niej pomidora, cebulki i zamiast fety użyłam sera camembert. Pierwsza klasa 🙂
Właśnie skończyłam zajadać się pyszną tartą z twojego przepisu, dodałam do niej pomidora, cebulki i zamiast fety użyłam sera camembert. Pierwsza klasa 🙂
Cieszę się!