Muszę przyznać, że smakiem dzisiejszej sałatki jestem bardzo miło zaskoczona. Myślałam, że specyficzny smak selera zdominuje resztę. Okazało się jednak, że wraz z pozostałymi składnikami stanowi bardzo zgraną drużynę. Polecam więc sałatkę z czystym sumieniem.
Składniki (3 porcje):
- Mix sałat
- ¾ selera naciowego
- 160 g sera pleśniowego – u mnie lazur
- 75 g czarnych oliwek drylowanych (ok. 30 sztuk)
Sos winegret:
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki musztardy francuskiej
- 1 łyżki soku z cytryny
- 4 łyżki oleju/oliwy
- Sól, pieprz
Sałatka
Umyty seler kroimy w talarki, wrzucamy do miski razem z mixem sałat. Dodajemy odsączone oliwki i drobno pokrojony ser.
Sos
Czosnek obieramy i drobno siekamy. Przeciskamy przez praskę. Dodajemy sok z cytryny i musztardę, mieszamy energicznie. Cały czas mieszając wlewamy stopniowo oliwę/olej. Doprawiamy solą i pieprzem. Polewamy sałatkę przed samym podaniem.
Mój ulubiony winegret,ja dodaję jeszcze trochę ziół.Uwielbiam taką lekką sałatkę!
pyszna:)